Pobierz
najnowszy numer

Newsletter

Zapisz się do naszego Newslettera, aby otrzymywać informacje o nowościach z branży!

Jesteś tutaj

Plastelinowe zabezpieczenia w XXI wieku?

Printer Friendly and PDF

lead.jpgWydaje się, że nasz nowy informatyczno-elektroniczny wiek jakby zaskoczył znaczną część osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo informacji i ważnych ­pomieszczeń w Polsce. Nawet w poważnych instytucjach państwowych można bez ­problemu ­zauważyć plastelinowe „plomby”, stojące na straży nienaruszalności tajnych ­kancelarii, szaf pancernych czy zwykłych szuflad z ważnymi dokumentami – zupełnie tak, jak 100 lat temu!

Dlaczego tak jest?

Oprócz ignorancji i braku odpowiedzialności (które z pewnością też się zdarzają) pozostaje problem: czym skutecznie zastąpić te plastelinowe „wynalazki”?

Może wystarczy prosta recepta – system alarmowy plus system kontroli dostępu?

Owszem, jest to rozwiązanie niemal konieczne, ale ma istotne wady: jeżeli chcemy wiedzieć, kto otwierał/zamykał konkretną szafę, szufladę, kasetę i kiedy to się stało, musimy zastosować pełny system kontroli dostępu, który jest drogi, skomplikowany w obsłudze, zależny od jednostki centralnej lub przynajmniej zewnętrznego źródła zasilania, a w przypadku awarii staje się nieskuteczny, a czasami wręcz „kłopotliwy”.

Pozostają zatem plomby, na przykład metalowe lub plastikowe

Zapewne jest to jakieś zabezpieczenie, gdyż pozwala określić, czy w ogóle ktoś próbował coś otworzyć, jednak nie pozwala ustalić, kto i kiedy to zrobił. Nie ma też pewności, czy nie naruszono chronionej przestrzeni – wiele zależy od rodzaju użytych plomb i staranności ich użytkowania. Jeżeli nawet mają one odpowiednio „bezpieczne” oznaczenia identyfikacyjne (numery seryjne, odciski plombownicy itp.), to nie ma pewności, że ktoś je na bieżąco sprawdza (a nawet czy jest w stanie odróżnić oryginał od założonej po nieuprawnionym dostępie podróbki). Ponadto solidne plomby wcale nie są łatwe w otwieraniu i zamykaniu, zwykle wymagają noszenia przy sobie odpowiednich narzędzi, a na dodatek są ­jednorazowe, co (szczególnie przy częstym otwieraniu/zamykaniu) jest kłopotliwe i generuje niemałe koszty.

Czy z powodu braku skutecznej, prostej i taniej alternatywy warto pozostać przy plastelinie?

Nie! Na szczęście mamy zaawansowaną elektronikę, która umożliwiła zbudowanie nowoczesnych plomb elektronicznych. Tak, plomby elektroniczne są produkowane i stosowane na świecie praktycznie od kilkudziesięciu lat. Zatem dlaczego są tak mało znane w Polsce? Zapewne ze względu na wysoka cenę, duże rozmiary i brak odpowiedniej informacji.

Nowoczesne zabezpieczenia tego typu przedstawimy na przykładzie produktów znanej w branży systemów zabezpieczeń firmy System 7 z Bielska-Białej. Kilka lat temu konstruktorzy tej firmy postawili przed sobą ambitne zadanie stworzenia małej, taniej i prostej w obsłudze plomby elektronicznej. Powstały dwa modele – SGSL1 (z linka plombowniczą) i SGSL2 (z czujnikiem magnetycznym) – oba o wymiarach 1,8 cm x 4 cm x 5 cm i w cenie 295 zł netto (dla pojedynczych sztuk). Plomby SGSL to prawdopodobnie pierwsze tak małe, tanie i funkcjonalne rozwiązania na świecie. Mają wbudowaną (nieulotną) pamięć 1344 ostatnich zdarzeń (czy, kto i kiedy otwierał/zamykał; inne ważne zdarzenia), zegar czasu rzeczywistego, zabezpieczenie antysabotażowe, konfigurowaną przez użytkownika funkcjonalność, sygnalizację optyczną i akustyczną, niepowtarzalny numer identyfikacyjny i ustaloną przez użytkownika nazwę. Mogą współpracować z komputerem poprzez port USB/RS232 lub za pośrednictwem rejestratorów systemu SEVEN GUARD (SG2/SG3). Zasilane są małą baterią litową, która wystarcza na około rok pracy (zależnie od konfiguracji i intensywności użytkowania). Standardowe kolory obudowy to czarny i biały (inne są możliwe w przypadku większych zamówień).

Plomba SGSL1

Plomba SGSL1 jest wyposażona w linkę plombowniczą o dowolnej długości. Zastępuje tradycyjne plomby przewlekane. Z uwagi na małą (ok. 4 mm) średnicę zakończeń linki może być użyta praktycznie w każdym przypadku. Ma innowacyjną konstrukcję kontaktów linki, pozwalającą na szybkie i trwałe zamknięcie plomby (specjalny mechanizm zatrzaskowy ze złoconymi i niklowanymi elementami). Otwarcie jest równie proste, ale dopuszczalne tylko w ustalonym położeniu linki (zapobiega to możliwości przypadkowego otwarcia plomby i pozwala na jej prostą obsługę bez jakichkolwiek dodatkowych narzędzi).

fot1.jpg
Fot. 1. Plomba SGSL1

Plomba SGSL2

Plomba SGSL2 jest wyposażona w czujnik magnetyczny zamiast linki plombowniczej. Jest to idealne rozwiązanie w przypadku konieczności zamontowania plomby wewnątrz nadzorowanej przestrzeni, np. na drzwiach od środka, w szufladach, kasach pancernych, szafach itp. Obsługa takiej plomby jest prostsza niż obsługa plomby przewlekanej, ponieważ nie wymaga przeciągania i zamykania linki plombowniczej, a jedynie zamknięcia drzwi (ewentualnie z autoryzacją upoważnionej osoby). Dodatkowo SGSL2 może pełnić rolę rejestratora wszystkich zamknięć/otwarć.
Obsługa plomb SGSL jest bardzo prosta. Osoba uprawniona (wyposażona w osobisty mały brelok identyfikacyjny) ­otwiera plombę i w ustalonym czasie odczytuje swój ­identyfikator. Urządzenie zapisuje w pamięci, że nastąpiło otwarcie przez tę osobę danego dnia o określonej godzinie i minucie. Zapisy zdarzeń są niekasowalne i niezależne od stanu baterii. W pamięci pozostaje zawsze 1344 najnowszych zdarzeń. Zamknięcie plomby przebiega w podobny sposób.

fot2.jpg
Fot. 2. Plomba SGSL2
 
fot3.jpg
Fot. 3. Plomba SGSL2
 

Stany plomby są sygnalizowane optycznie i (lub) akustycznie, zgodnie z ustalonymi przez użytkownika (podczas konfigurowania) zasadami. Możliwe jest również użytkowanie plomb bez identyfikatorów osobistych. Zależy to od preferencji użytkownika.

Odczytanie pamięci i konfigurowanie plomby odbywa się pod kontrolą programu SGwin (służącego jednocześnie do obsługi całego systemu kontroli SEVEN GUARD) bezpośrednio na komputerze lub za pośrednictwem rejestratora SEVEN GUARD. Korzystanie z rejestratora upraszcza pracę, gdyż nie jest konieczne podłączanie plomby do komputera (lub odwrotnie). Wystarczy tylko, aby osoba posiadająca rejestrator przytknęła go na chwilę do styków plomby, a zapisy z pamięci zostaną skopiowane do pamięci rejestratora i przy najbliższym odczytywaniu rejestratora na komputerze przeniesione do bazy danych programu (oczywiście jako zapisy z tej konkretnej plomby). Przy okazji plomba pełni rolę zwykłego punktu kontrolnego w systemie SEVEN GUARD, co pozwala jednoznacznie stwierdzić, czy i kiedy dana osoba (np. wartownik, dozorca) sprawdzała stan konkretnej plomby.

Osoba nadzorująca może w dowolnej chwili (np. w przypadku powstania wątpliwości, czy osoba nieuprawniona nie naruszyła chronionej przestrzeni) szybko sprawdzić, czy, gdzie i kiedy wystąpiły interesujące ją zdarzenia, np. nieautoryzowane otwarcie plomby, otwarcie w niedozwolonych godzinach itp. Program SGwin pozwala łatwo sporządzić dowolny raport, który może być wydrukowany lub zapisany w dowolnym formacie, np. pdf. Możliwe jest również automatyczne lub manualne przesyłanie zdarzeń odczytanych z plomb i rejestratorów (np. z oddziałów do centrali) poprzez Internet.

Jak widać, dostępne jest tanie, nowoczesne i proste w obsłudze rozwiązanie, które może zastąpić plastelinowe zabezpieczenia. Wystarczy tylko z niego skorzystać.

Mirosław Wandzel
System 7
www.system7.pl
Infolinia: 0801 000 307
Internetowa Hurtownia Zabezpieczeń: www.system7.biz

Zabezpieczenia 5/2009

Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie tekstów bez zgody redakcji zabronione / Zasady użytkowania strony