Pobierz
najnowszy numer

Newsletter

Zapisz się do naszego Newslettera, aby otrzymywać informacje o nowościach z branży!

Jesteś tutaj

Powrót do przeszłości

Printer Friendly and PDF

leadJeśli spełni się będący pokłosiem expose premiera i przedstawiony przez ministra Gowina scenariusz dotyczący deregulacji ok. 50 zawodów, w tym zawodu pracownika ochrony, to wrócimy do stanu z 1989 roku, czyli porządku prawnego wynikającego z tzw. ustawy Rakowskiego (o ustawie o ochronie osób i mienia wtedy jeszcze nie było mowy).

Jako powód przeprowadzania deregulacji wskazano bariery dostępu do szeregu zawodów wynikające z obowiązku spełnienia przez chcących pracować w wybranym zawodzie szczególnych wymagań, które przedstawione są w mających ulec regulacji aktach prawnych dotyczących zawodów.

Kolejnym powodem podawanym przez pomysłodawców deregulacji jest to, że w jej wyniku nastąpi wzrost zatrudnienia o ok. 10%.

Z kolei według mnie najważniejszym elementem w tej sprawie jest to, iż nasz nowy-stary rząd poszedł o krok do przodu i zaproponował wariant UE+1. A zatem Polska, jako członek UE, ma się stać lokomotywą zmian w całej Europie, liberalizując zasady uzyskiwania uprawnień i wykonywania wybranego zawodu. Ciekawe, czy pozostałe kraje członkowskie pójdą naszym śladem?

Nie zamierzam się wypowiadać w imieniu przedstawicieli innych deregulowanych zawodów i pozostawiam im możliwość dokonania oceny skutków proponowanych zmian.

Chciałbym natomiast przedstawić propozycje zmian dotyczące przedsiębiorców i pracowników naszej branży, które znalazły się w katalogu zmian. Na obecnym etapie informacje o proponowanych zmianach są bardzo szczątkowe, niemniej jednak już docierają do środowiska.

Z informacji tych wynika, że zostaną zlikwidowane licencje pracownika ochrony fizycznej i zabezpieczenia technicznego. Konsekwencją będzie zatem brak obowiązku ukończenia kursów wymaganych do uzyskania licencji, a w przypadku osób ubiegających się o status pracownika ochrony fizycznej – obowiązku zdawania egzaminów przed Komisją powoływaną przez komendanta wojewódzkiego Policji. Policja natomiast ograniczy się wyłącznie do wydawania zaświadczeń o braku przeciwwskazań do wykonywania zawodu (tzw. świadectw moralności), a na przedsiębiorcach spocznie obowiązek szkolenia zawodowego – przygotowawczego i doskonalącego. Określenie uprawnień pracowników ochrony do użycia środków przymusu bezpośredniego i broni zostanie przeniesione do ustawy o broni i amunicji. W celu uzyskania koncesji konieczne będzie ukończenie szkolenia, tak jak w przypadku przedsiębiorstw zajmujących się obrotem specjalnym.

Ze względu na nieliczność informacji nasuwa się wiele pytań, na które w tym momencie trudno znaleźć racjonalne odpowiedzi. Co z obecną ustawą o ochronie osób i mienia? Jak realizowana będzie ochrona obiektów wpisanych na listy wojewodów? Czy będą nowe, ramowe zakresy programu szkoleń pracowników ochrony? Czy będzie obowiązek prowadzenia przez przedsiębiorców szkoleń okresowych, potwierdzających zdobyte umiejętności? Jak sprawdzana będzie zdolność psychiczna i fizyczna do wykonywania zawodu? Na jakiej podstawie osoby prawne i fizyczne będą uzyskiwać koncesje? Jakie badania przechodzić będą osoby ubiegające się o koncesje? Kto i na jakich zasadach będzie pełnić nadzór nad firmami ochrony? Czy będzie obowiązek prowadzenia dokumentacji przez firmy ochrony, a jeśli tak, to na jakich zasadach? Jak w nowym systemie będą funkcjonowały szkoły, obecnie kształcące w zawodzie technik ochrony osób i mienia?

Pozostaje jeszcze bardzo istotny szczegół, a mianowicie wpływ deregulacji na ustawę o bezpieczeństwie imprez masowych. Jeśli nie będzie licencji pracownika ochrony fizycznej, to kto, na jakich zasadach i z jakimi uprawnieniami będzie mógł wykonywać obowiązki pracownika służby porządkowej? Dla przypomnienia – obecnie są to osoby mające ważną licencję pracownika ochrony fizycznej wydaną na podstawie ustawy o ochronie osób i mienia (art. 3 pkt 13 ustawy o BIM).

Pozwoliłem sobie zasygnalizować już dziś kilka pytań nasuwających się w związku z docierającymi szczątkowymi informacjami. Sądzę, że tych pytań będzie jeszcze więcej, gdy pojawią się kolejne informacje. Nie wiadomo, jaki będzie ostateczny kształt proponowanych zmian. Tym bardziej, że nie pojawiła się jeszcze oficjalna propozycja projektu deregulacji zawodów.

Zrealizowanie tego pomysłu spowoduje powstanie „branży dwóch prędkości”. Będzie to wynikać z faktu, że z jednej strony będą pracownicy, którzy uzyskali uprawnienia pracownika ochrony fizycznej na podstawie funkcjonującej od 1997 roku ustawy o ochronie osób i mienia – tacy, którzy ukończyli kurs i otrzymali licencję pierwszego lub drugiego stopnia, przeszli badania potwierdzające ich zdolność psychiczną i fizyczną do wykonywania zadań pracownika ochrony fizycznej, zdali pozytywnie egzamin przed komisją powoływaną przez komendanta wojewódzkiego policji. Aby zdobyć wiedzę, umiejętności i w konsekwencji uprawnienie do wykonywania zawodu, ponieśli niemałe koszty, do czego zostali zmuszeni przepisami ustawy o ochronie osób i mienia oraz aktów wykonawczych. Ponadto co trzy lata musieli potwierdzać badaniami lekarskimi dalszą zdolność psychiczną i fizyczną do wykonywania swoich zadań, co wiązało się z  kolejnymi kosztami. Z drugiej strony będą pracownicy, którzy nie zdawali państwowego egzaminu dającego, jak obecnie, licencję pierwszego lub drugiego stopnia oraz uprawnienia wynikające z posiadania licencji. To pracownicy, jakich mieliśmy przed wprowadzeniem w życie ustawy o ochronie osób i mienia – pracownicy, których wiedzy i umiejętności nikt nie potwierdzał. Nie musi to oznaczać, że będą gorsi. Nie będą, jeżeli zatrudniający ich przedsiębiorcy właściwie podejdą do ich szkolenia i doskonalenia zawodowego (cała odpowiedzialność za wykształcenie pracownika spocznie na zatrudniającym go przedsiębiorcy). Niemniej pewien dysonans, przynajmniej przez jakiś czas, pozostanie. Jak to zwykle bywa, życie będzie najlepszym weryfikatorem wprowadzanych zmian. Oby obyło się bez ofiar.

Jeżeli zaproponowane zmiany będą ukierunkowane tak, jak to opisałem powyżej, to chylę czoła przed dalekowzrocznością ustawy Rakowskiego. Znajdziemy się znowu na początku naszej drogi, cofniemy się, nastąpi powrót do przeszłości. Jaki jest sens zmian, które ograniczają swobodę działalności gospodarczej? Konsekwencją kolejnych zmian od momentu pojawienia się ustawy Rakowskiego była „nasza” ustawa o ochronie osób i mienia – ustawa, która od początku wzbudzała i nadal wzbudza wiele kontrowersji.

W dniach 28 i 29 marca br. w Spale odbyła się V Konferencja Branży Ochrony zorganizowana przez Polską Izbę Ochrony. Sprawa deregulacji zawodów jest bardzo istotna dla nas wszystkich, dlatego była o niej mowa na konferencji. Dyrektor Departamentu Zezwoleń i Koncesji MSW przedstawił założenia dotyczące proponowanych zmian.

Sławomir Wagner
Polska Izba Ochrony

Zabezpieczenia 2/2012

Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie tekstów bez zgody redakcji zabronione / Zasady użytkowania strony