Pobierz
najnowszy numer

Newsletter

Zapisz się do naszego Newslettera, aby otrzymywać informacje o nowościach z branży!

Jesteś tutaj

Film nakręcony „rybim okiem” można będzie szybko skorygować

Printer Friendly and PDF

fisheye_150Obiektyw typu „rybie oko” ma szeroki kąt widzenia, ale jest z nim pewien problem – zniekształca obraz. Zespół z Politechniki Łódzkiej chce opracować system, który w czasie bieżącym będzie modyfikował film nakręcony przy użyciu takiego obiektywu i skoryguje deformację obrazów.
Dr Przemysław Sękalski z Katedry Mikroelektroniki i Technik Informatycznych na Politechniki Łódzkiej wraz ze swoim zespołem pracuje nad systemem, który w czasie rzeczywistym przetworzy obraz z kamery z obiektywem typu „rybie oko”. Naukowiec w ramach programu LIDER Narodowego Centrum Badań i Rozwoju otrzymał na ten cel niemal jeden mln zł.

Kąt widzenia naszych oczu to prawie 180 stopni. Oczy widzą, co się dzieje z lewej strony, prawej, z góry, z dołu. A w aparatach fotograficznych, kamerach, obraz jest znacznie węższy – opowiada w rozmowie z PAP dr Przemysław Sękalski. Wyjaśnia, że jeśli chcemy uzyskać szeroki obraz z kamery, możemy zastosować specjalny obiektyw – tzw. „rybie oko” (jak wygląda obraz z soczewki takiego typu, można sprawdzić korzystając z wizjera w drzwiach). Jednak obraz widziany przez taki obiektyw jest mocno zniekształcony – to, co znajduje się w środku obrazu wydaje się większe, a z kolei przy brzegach – mniejsze. Poza tym linie proste na obrazie zakrzywiają się.

Jak przyznaje dr Sękalski, istnieją już specjalne algorytmy, które pomagają przekształcać obrazy z „rybiego oka”, ale na obliczenia potrzeba zwykle czasu. Tak więc na razie filmu o dużej rozdzielczości nie można korygować na żywo, a jedynie offline. – My staramy się opracować takie algorytmy i tak zaimplementować je w tanich układach, żeby kamery z taką funkcjonalnością stały się powszechne – zaznacza dr Sękalski. Rozmówca PAP ma nadzieję, że system mógłby być wmontowany w każdy telefon czy smartfon z kamerą.

Badacz z PŁ tłumaczy, że problemem jest opracowanie dedykowanego układu, który wykonywałby takie obliczenia, ale pobierałby mało energii. Jak przyznaje ekspert, procesory współczesnych komórek niespecjalnie do tego by się nadawały – układ pobierałby zbyt wiele energii i bateria by się znacznie szybciej rozładowywała. – Mamy już jednak pewne wizje rozwiązań. Dla małych struktur te algorytmy są zweryfikowane, a teraz trwają testy na większych układach – zdradza dr Sękalski.

Jak wyjaśnia, w zdjęciach wykonanych obiektywem typu „rybie oko”, na środku obrazu gęstość informacji może być większa, a więc można zdobyć więcej szczegółów o obrazie, a na brzegach – mniejsza. – Ale pytanie, jak dużo informacji potrzebujemy przetwarzać dalej. Często jest tak, że widzimy coś kątem oka i coś przyciąga naszą uwagę, a potem obracamy głowę, aby się temu przyjrzeć. Tutaj chcemy wykorzystać podobną zasadę. Z jednej strony będziemy mieć przetwarzanie na krawędziach, a ewentualnie więcej informacji będzie można z tego wydobyć obracając kamerę – opowiada lider projektu.

System mógłby znaleźć zastosowanie w branżach, które wykorzystują kamery – od monitoringu mieszkań, przez rozmowy wideo, aż po monitoring Ziemi z pokładu samolotów. Dr Sękalski przyznaje, że nad podobnymi algorytmami pracują inne zespoły na świecie. W ramach prac polskiego zespołu powstać ma system, który pozwoli na uzyskiwanie skorygowanych obrazów o rozdzielczości HD.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie tekstów bez zgody redakcji zabronione / Zasady użytkowania strony