Wykrywanie pożaru a wykrywanie dymu w tunelach
Tunel drogowy to miejsce brudne i często zadymiane przez spaliny niesprawnych samochodów. Unikanie wykrywania dymu w tunelach i powszechność stosowania kabli wykrywających wzrost temperatury jako czujek systemu sygnalizacji pożarowej wydaje się więc naturalne. Zaskakująco dobre rezultaty przynoszą jednak próby zastosowania w tunelach zasysających czujek dymu. Być może w niedalekiej przyszłości będzie to drugie standardowo stosowane rozwiązanie.
W obecnej wersji normy EN54-20 – w rozdziale pierwszym, opisującym zakres stosowania normy – używa się określenia „instalowanych w budynkach”. Norma EN54-20 formalnie nie dotyczy zasysających czujek dymu stosowanych poza budynkami, co nie znaczy, że nie wolno ich tam stosować (jak chcieliby to interpretować niektórzy). Zasysające czujki dymu są stosowane również w pociągach (bardzo często) i tunelach.
Aby uniknąć wątpliwości dotyczących możliwych zastosowań, w nowej, obecnie przygotowywanej wersji normy pojawi się określenie: „in and around buildings and other civil engineering works”, a więc norma będzie dotyczyć praktycznie całego budownictwa lądowego.
Tunel Lincolna w USA
Rys. 1. Tygodniowy zapis tła z tunelu Lincolna uzyskany z pamięci czujki VESDA. Na podstawie takiego zapisu można określić, jak ustawić progi wykrywcze czujki
Najbardziej kompleksowe badania różnych metod wykrywania pożaru w tunelu przeprowadzono z udziałem wielu organizacji i z wykorzystaniem kilku typów czujek w 2008 roku w tunelu Lincolna łączącym Nowy Jork z New Jersey. Jest to podwodny tunel drogowy o długości 2441 m, uruchomiony w 1957 roku. Badania przeprowadzono w jednej z tub o dziennym natężeniu ruchu wynoszącym 22 tysiące samochodów. Trwały 10 miesięcy, obejmując wszystkie pory roku. Badano systemy wizyjne, optyczne czujki płomienia i czujki zasysające VESDA – w sumie pięć różnych systemów. Testy opracowała kanadyjska organizacja rządowa National Research Council of Canada. Pożary testowe miały moc od 1,5 kW do ponad 2 MW. Nie tylko przeprowadzono testy, ale także monitorowano działanie wszystkich systemów w warunkach normalnej eksploatacji, również w czasie mgły, a także podczas … mycia tunelu.
Wnioski dotyczące fałszywych alarmów i awarii
- Automatyczne wizyjne systemy wykrywania dymu i płomienia nie powinny bazować na istniejącym w tunelu systemie CCTV przeznaczonym do celów bezpieczeństwa. Okazuje się, że oprogramowanie analizujące obrazy pod kątem pożaru nie eliminuje wielu przyczyn fałszywych alarmów, takich jak auto-iris kamer, błyski pomarańczowego światła maszyn i samochodów pracujących w tunelu, odbicia światła słonecznego oraz światła lamp tunelowych i samochodowych od dużych, jasnych i poruszających się płaszczyzn, np. samochodów ciężarowych. Liczba fałszywych alarmów była nieakceptowalna.
- Kompletne wizyjne systemy wykrywania płomienia, w których wykorzystywane są kamery specjalne, okazały się w pełni odporne na wyżej wymienione zjawiska.
- Optyczne czujki płomienia dawały niewiele fałszywych alarmów. Były natomiast bardzo wrażliwe na miejsce instalacji i wynikające z niego zabrudzenie, co powodowało sygnalizowanie awarii.
- Zainstalowane w tubie czujki zasysające VESDA okazały się bardzo odporne na fałszywe alarmy i nie sygnalizowały awarii, natomiast otwory rury zasysającej czujki ulokowanej w głównym wyciągu wentylacyjnym brudziły się bardzo szybko. Takie rozwiązanie nie powinno być stosowane.
Wnioski wypływające z wyników testów pożarowych
Fot. 1. Test pożarowy w tunelu. Duża koncentracja dymu i odległość to utrudnienia dla optycznych czujek płomienia
- Nie ma metody wykrywczej, która dawałaby 100% skuteczność wykrywania pożaru w różnych warunkach panujących w tunelu i różnych scenariuszach rozwoju pożaru.
- Systemy wizyjne wykrywania dymu i płomienia miały dobre wyniki wykrywcze.
- Systemy wizyjne wykrywania samego płomienia oraz optyczne czujki płomienia radziły sobie znacznie gorzej. W pewnych warunkach (duża ilość dymu, przepływ powietrza z dymem w kierunku detektora, zasłanianie pożaru przez samochody, pożar pod samochodem lub w jego wnętrzu) wykrycie w ogóle nie następowało. Uzasadnione są więc wytyczne producentów tego typu sprzętu, aby każdy obszar chronić dwiema czujkami patrzącymi w różnych kierunkach.
- Czujki zasysające VESDA poradziły sobie niemal w każdym przypadku. Tylko raz zdarzyło się, że czas alarmowania przekroczył nieznacznie czas przewidywany w teście, a więc wynik uznano za negatywny.
Wnioski dotyczące czujek zasysających VESDA
- Czujki zasysające VESDA najlepiej spełniały postawione wymagania: wykrywanie pożaru, szczególnie w trudnych warunkach (pożar daleko od czujki, silny przepływ powietrza, pożar zasłaniany przez samochody, pożar pod samochodem lub w jego wnętrzu), minimalna liczba fałszywych alarmów oraz minimalna liczba sygnałów awaryjnych.
- Nie do przecenienia okazała się możliwość wykorzystania czterech progów alarmowania do uruchamiania różnych scenariuszy działania, w tym włączania wentylacji tunelu. Dzięki wyjątkowo dużemu zakresowi pomiarowemu czujek VESDA (3,5 dekady) można utworzyć różne scenariusze reagowania na zjawiska naturalne (mgła, zapylenie) i zagrożenie pożarem.
- Duża pamięć czujek VESDA (18000 zapisów) okazała się bardzo przydatna do analizy zdarzeń post factum oraz do dopasowania parametrów czujki do tak wymagającego środowiska pracy, jakim okazał się tunel drogowy.
- Rury zasysające nie przeszkadzają w maszynowym myciu tunelu.
Doświadczenia polskie
W Polsce duży zestaw czujek VESDA (22 sztuki) chroni tramwajowy tunel w Poznaniu. Ochrona takiego tunelu jest łatwiejsza niż ochrona tunelu drogowego, ale nie jest to zadanie banalne. Analiza zapisów z pamięci czujek po przeszło rocznej eksploatacji prowadzi do następujących wniosków:
- Podstawowym czynnikiem powodującym fałszywe alarmy jest mgła. Progi alarmowania wszystkich czujek powinny być ustawione powyżej progu tła określanego przez mgły. Jest to wartość umożliwiająca pewne wykrywanie rzeczywistego zagrożenia (np. prealarm w klasie B, alarm w klasie C). Najważniejsze jest to, że po roku eksploatacji ta wartość jest już znana…
- Warunki pracy czujek w tubie nie są trudne, a zabrudzenie otworów, rur zasysających oraz filtrów jest zaskakująco małe.
- Znacznie trudniejsze są warunki pracy czujek chroniących perony. Występują tam silne przepływy powietrza, ponieważ perony są połączone szerokimi schodami z powierzchnią. Te przepływy brudzą rury i filtry. Serwis systemów w tych miejscach powinien być cztery razy częstszy niż serwis w tubie.
- Nie sprawdziły się katastroficzne opisy, które rok temu można było przeczytać w prasie lokalnej, sugerujące dziesiątki fałszywych alarmów w ciągu dnia. Jak wiadomo, złe wiadomości dobrze się sprzedają.
Podsumowanie
Systemy zasysające mogą konkurować z liniowymi czujkami temperatury w tunelach. W krajach alpejskich powstały już konstrukcje czujek zasysających przeznaczone do takich zastosowań. Xtralis opracował specjalną czujkę zasysającą przeznaczoną do zastosowań w najtrudniejszych warunkach środowiskowych (np. w kopalniach i cukrowniach), w porównaniu z którymi tunel okazał się środowiskiem niemal nie nastręczającym problemów.
Andrzej Obłój
Dyrektor Techniczny na Europę Centralną i Wschodnią
Xtralis
Dystrybutorem produktów firmy Xtralis w Polsce
jest Vision Polska
ul. Unii Lubelskiej 1, 61-249 Poznań
www.visionpolska.pl
Zabezpieczenia 5/2013